Ostropest plamisty – naturalny lek na wątrobę

Oset zwykle źle nam się kojarzy, bo jako powszechnie występujący chwast rani ręce podczas pielenia, a jego owoce przyczepiają się jak rzepy do ubrania i ciężko je potem usunąć. W tej niemile widzianej grupie roślin wyróżnia się swoim rozłożystym pokrojem, pięknymi ciemnozielonymi liśćmi o białym, marmurkowym wzorze oset, który może uratować życie  – Ostropest plamisty o dwóch łacińskich nazwach: Silybum marianum lub Carduus marianus.

wyciąg z ostropestu plamistego może uratować życie w zatruciach muchomorem sromotnikowym

Substancja uzyskiwana z jego owoców – niełupków, potocznie zwanych nasionami, podana dożylnie i w warunkach szpitalnych w ciężkich zatruciach muchomorem sromotnikowym, chroni komórki wątroby (hepatocyty) przed śmiercionośną amatoksyną nie dopuszczając do jej  połączenia z powierzchnią hepatocytów i ratując w ten sposób wielu ludzi od śmierci.

Ostropest plamisty to roslina, która dziko rośnie zarówno na pastwiskach jak i na suchych, kamienistych zboczach.

Ostropest to roślina jednoroczna w warunkach jej niesprzyjających lub dwuletnia, kiedy trafi na odpowiadające jej środowisko.  Zwany jest potocznie “Świętym ostem” lub „Ostem św. Marii”. Pochodzi z obszaru śródziemnomorskiego południowej i południowo-wschodniej Europy, z Afryki Północnej, z Azji Zachodniej oraz niektórych rejonów Azji Środkowej (Indie, Pakistan). Lubi rosnąć dziko na suchych, kamienistych klifach, obrzeżach ścieżek, wysypiskach śmieci, pastwiskach.

Roślina ta została przewieziona przez człowieka w praktycznie każdy zakątek świata. Można ją spotkać w stanie dzikim w obu Amerykach, w Australii, a nawet Nowej Zelandii. W Polsce uprawia się go w celu uzyskania owoców, które zbiera się zwykle w sierpniu przed osiągnięciem ich pełnej dojrzałości.

W korzystnych warunkach ostropest dorasta do 1,7 metra. Jego kwiatostany mają kolczaste okrywy i rurkowate filetowo-purpurowe kwiaty, które pokazują się od końca czerwca do połowy sierpnia. Liście o pięknym białym, marmurkowym wzorze chronione są na brzegach przez bardzo ostre i długie kolce, które przebiją się nawet przez najgrubszą rękawiczkę. Można z powodzeniem uprawiać ostropest we własnym ogródku z uwagi na jego bardzo dekoracyjne walory.

Po przecięciu liścia z jego unerwień sączy się biały płyn, przypominający mleko, stąd angielska nazwa „mleczny oset” (z ang. milk thistle), która też jest inną zwyczajową, mniej znaną polską nazwą tej rośliny. Trzeba uważać, aby ostropest nie zdominował naszego ogródka, ponieważ jego niełupki z lotnym puchem bardzo łatwo rozsiewane są przez wiatr.

Trochę historii

Łacińska nazwa rodzajowa ostropestu – Silybum pochodzi od greckiego słowa sillybon lub silybos i opisuje kształt jego kwiatów: „pompon” lub „kępka” , natomiast nazwa gatunkowa marianum bierze się ze średniowiecznej legendy mówiącej o tym, że biały wzór na liściach pozostawiło mleko Maryi Dziewicy karmiącej Jezusa. Legenda mówi, że Matka Boska schowała się pod wielkimi liśćmi ostropestu przed żołnierzami Heroda podczas jej ucieczki do Egiptu.

Grecki lekarz i botanik Dioscorides (40–90 r n.e.) był pierwszym, który opisał lecznicze właściwości ostropestu. Opisała go także w swoim dziele żyjąca w XI wieku Hildegarda z Bingen. Sławna średniowieczna księga medyczna „Księga Ziół Matthiolus’a” z 1626 roku poleca ostropest jako środek na żółtaczkę. Natomiast Lonicerus – niemiecki lekarz i botanik  opisał go w swojej Księdze Ziół z 1679 jako roślinę “dobrą na zaognioną wątrobę”.

O korzystnym wpływie ostropestu na wątrobę pisali także wybitny angielski zielarz John Gerard (1545-1611) i botanik Nicholas Culpeper (1616-1654). 

W 1597 roku, John Gerard – sławny angielski botanik i chirurg zauważył, że nasiona ostropestu były “najlepszym środkiem na melancholię“. Tę średniowieczną obserwację potwierdziło współczesne, przeprowadzone na małą skalę badanie naukowe z Iranu, gdzie u pacjentów z zaburzeniem obsesyjno-kompulsywnym zanotowano takie samo polepszenie stanu zdrowia po podaniu ekstraktu z liści ostropestu plamistego jak i po podaniu leku psychotropowego – fluoksetyny.[I]

W XIX wieku lekarze amerykańscy stosowali ostropest przy leczeniu żylaków, problemów z miesiączkowaniem i stanów zastoinowych wątroby, woreczka żółciowego i nerek. Zastosowanie tej rośliny we współczesnych czasach niewiele się różni od jej użycia w XIX wieku.

Ostropest w naszym ogródku

Ostropest plamisty to dekoracyjna roślina, którą mozna uprawiać w ogródku.

Roślina ta może być jednoroczna, jeśli nie ma korzystnych warunków do wzrostu, czyli lekkiej, niezbyt żyznej gleby i słonecznego stanowiska. Jeśli gleba w naszym ogrodzie jest gliniasta, należy do niej dodać piasku, aby ją rozluźnić.

Można go wysiewać od końca lutego do końca marca do małych doniczek z lekkim substratem ustawionych na parapecie okna lub od końca kwietnia do gruntu. Można go także wysiać docelowo do dużych doniczek, ustawionych na balkonie i na tarasie.

Ponieważ ostropest to okazała roślina, odstęp pomiędzy roślinami powinien wynosić 30-40 cm. Ostropest znosi doskonale okresowe susze. Jednak w upalne dni trzeba go co drugi dzień podlewać. Warto też dodać trochę nawozu długo działającego do ziemi przed jego posadzeniem. Ostropest plamisty wytrzymuje mrozy do -7°C, tak więc w polskim klimacie na czas zimy trzeba wstawiać donice do domu. 

Ostropest w kuchni

młode liście ostropestu można dodac do sałatki

W ziołolecznictwie używa się liści i wysuszonych owoców ostropestu. Cała roślina jest jadalna, jego młode listki, pączki kwiatowe i młode korzonki mogą być jedzone nawet na surowo.

Można ostrożnie pozbyć się długich kolców z główki kwiatowej i ugotować ją tak, jak się gotuje karczochy, podawać z masłem, odrobiną pieprzu, skropione sokiem z cytryny.

Przygotowanie korzeni ostropestu wymaga więcej wytrwałości – należy je namoczyć w wodzie, aby pozbyć się goryczki, drobno posiekać, usmażyć lub dodać do gotującego się gulaszu.

Jego młode, smaczne liście mogą stanowić składnik sałatek.  Uważając na kolce zbiera się je, kiedy jeszcze są młode i miękkie. Wycina się zewnętrzną część blaszki liściowej z kolcami i główne nerwy i w takiej postaci można je dodać do sałatki.

Przed dodaniem do sałtki usuwamy kolce z obrzezy liści ostropestu plamistego.

Liście można też przyrządzić na ciepło tak, jak to się robi z liśćmi szpinaku. Owoce ostropestu można uprażyć w piekarniku, zmielić i używać jako substytut kawy. W formie niezmielonej można je pogryzać jako zdrowy zamiennik popcornu oglądając ulubiony film.

Z młodych koszyczków kwiatowych można przyrządzić herbatkę ziołową. 

  • jeden kwiat ostropestu grubo posiekany
  • szklanka wrzątku 

Zalać wrzątkiem kwiat i pozostawić pod przykryciem na 5-15 minut, odcedzić, dodać ewentualnie cukier lub miód. Pić jedną szklankę dziennie, można ją podzielić na części i wypić partiami w ciągu dnia. Nie wolno zostawiać zaparzonego ostropestu na drugi dzień.  Zamiast kwiatu, możemy zaparzyć łodygę, albo liście ostropestu.[II]

Co jest najbardziej cenne w ostropeście?

Owoce ostropestu, potocznie zwane nasionami zawierają do około 23% oleju, do 7% włókien, do 30% białek oraz węglowodany i inne substancje nie zawierające azotu.

Olej ostropestowy zawiera duże ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych, głównie linolowego (omega-6) i oleinowego (omega-9). Z tego względu może zastąpić z powodzeniem podobne w składzie i znacznie droższe oleje z wiesiołka czy z nasion ogórecznika. 

Niełupki ostropestu nie mają ani zapachu, ani specyficznego smaku, zmielone na żółtawy proszek z powodzeniem mogą być dodawane do sałatek, na kanapki lub do zup.

Lepiej zakupić całe „nasiona” i mielić je systematycznie w domu przed każdym podaniem – pozwoli to zachować wszystkie cenne w nich substancje i nie dopuścimy w ten sposób do jełczenia oleju w nich zawartego.

W „nasionach” znajdują się trzy główne substancje aktywne: sylichristina, sylibina A i B oraz sylidianina, które tworzą kompleks substancji organicznych zwanych sylimaryną, który ma cudownie ochronny wpływ na wątrobę.  

Najbardziej aktywnym ze składników sylimaryny jest sylibina, która stanowi około połowę sylimaryny i występuje w dwóch formach izomerycznych, czyli struktury przestrzennej – A i B.

Sylibina jest flawonolignanem, czyli pochodną flawonoidów – naturalnych substancji występujących w roślinach, pełniących różne funkcje: mogą one być barwnikami, przeciwutleniaczami, substancjami, dzięki którymi roślina broni się przed atakiem ze strony owadów i grzybów. Poza tym flawonoidy często występują przy powierzchni skórki rośliny, chronią ją przed promieniowaniem ultrafioletowym słońca i często nadają jej piękny kolor. To właśnie flawonoidy mają mnóstwo prozdrowotnych właściwości dla naszego organizmu.

Owoce ostropestu - niełupki mają puch, kóry pozwala im się rozsiewać z wiatrem.
owoce ostropestu plamistego

Jak sylimaryna działa na nasz organizm?

Sylimaryna stabilizuje błony komórkowe hepatocytów wątrobowych, przez co chroni komórki wątroby przed penetracją alkoholu, substancji toksycznych do wnętrza komórki.

Sylimaryna powoduje wzrost o około 30% produkcji glutationu – naszego własnego czynnika detoksykacyjnego w komórkach i w ten sposób przyczynia się do polepszenia funkcji odtruwających wątroby. Posiada ona również silne właściwości antyoksydacyjne, ponieważ jej składniki  wykorzystywane są w produkcji enzymu zwanego peroksydazą glutationową. Enzym ten obniża poziom wolnych rodników w naszym organizmie (zmniejsza tzw. stres oksydacyjny) oraz peroksydację lipidów, czyli mówiąc prosto opóźnia procesy starzenia się organizmu i zapobiega chorobom.   Sylimaryna stymuluje produkcję protein niezbędnych do powstawania nowych komórek i „reperacji” tych uszkodzonych polepszając w ten sposób procesy regeneracyjne w wątrobie. Zmniejsza pewne reakcje zapalne powodowane przez pewne komórki układu odpornościowego obecne w wątrobie.  Badania sugerują, że sylimaryna chroni przed uszkodzeniem genomu w ludzkich komórkach (czyli chroni przed rakiem), zmniejsza aktywność promotorów tworzenia się guzów rakowych. Sylimaryna stabilizuje komórki tuczne (mastocyty), co jest bardzo ważną właściwością przy wszelkiego rodzaju alergiach i innych nieprawidłowościach w pracy układu odpornościowego. Sylimaryna tworzy związki z żelazem i zwalnia metabolizm wapnia. Ten kompleks substancji aktywnych ma właściwości przeciwdziałające zwłóknieniu wątroby.[III] Więcej o właściwościach sylimaryny przeczytasz w artykule: Sylimaryna to nie tylko lek na wątrobę

W lecznictwie stosowany jest owoc ostropestu – Silybi mariani fructus, który zawiera: 0.7% sylimaryny. Znacznie mniejsze jej ilości znajdują się także w liściach.

Ta bardzo dekoracyjna roślina zasługuje na to, aby na stałe zagościć w naszych ogródkach i na naszych balkonach. Jest niewymagająca w uprawie, jej owoce i liście wspomagają wątrobę. W umiarkowanych ilościach możemy na stałe włączyć ostropest plamisty do naszego jadłospisu.

Definicje i źródła:


[I] Comparison of Silybum marianum (L.) Gaertn. with fluoxetine in the treatment of Obsessive-Compulsive Disorder, Sayyah M, Boostani H, Pakseresht S, Malayeri , Prog Neuropsychopharmacol Biol Psychiatry. 2010 Mar 17;34(2):362-5. doi: 10.1016/j.pnpbp.2009.12.016. Epub 2009 Dec 24. PMID: 20035818.

[II] przepis pochodzi z książki: Help yourself to Health – A guide for home health using healing herbs and good nutrition, Margie Frayne, 2005

[III] Food components with antifibrotic activity and implications in prevention of liver disease, Bae M, Park YK, Lee JY, J Nutr Biochem. 2018 May;55:1-11. doi: 10.1016/j.jnutbio.2017.11.003. Epub 2017 Nov 16. PMID: 29268106; PMCID: PMC5936673.

Zastrzeżenie

Prezentowane przeze mnie treści nie mogą być uważane za porady medyczne, nie zastępują konsultacji naturopatycznej oraz w niczym nie zastępują konieczności wizyty lekarskiej oraz leczenia w zakresie medycyny konwencjonalnej.
Add more content here...